Twoje centrum PBF

Nelgor,

Od razu powiem, że wokal nie przypadł mi za bardzo do gustu, ale ujdzie .
Co do rytmu, nie wiem dlaczego, ale lubię 3/4, słuchać jak i grać na perkusji , super rytm.
Słyszę również gitarkę < 3, która bardzo dobrze komponuje się ze wszystkim, gdyby tylko nie ten wokal, to by wszystko było okej.
7/10.

Metallica - One

Rytm tego kawałka wydaje sie dosyc chaotyczny z poczatku... jednak po wsłuchaniu sie jest spoko
Niestety troszkę rozlazły ten utwór - takie jeki, wokalistka sie rozpływa itd... Nie za bardzo mi to lezy, jednak piosenke ocenie na 6/10

Rakim Y Ken-Y - Te Regalo Amores

Hmm, nie powiem, że jest to mój "typ" muzyki, ale miło się słucha - chociaż po dłuższej chwili melodia staje się dość monotonna. Kolejny smętny kawałek o miłości i tyle. 4/10

Sabaton - 40:1

7/10 trochę nie trawię Sabatona. Nudzi mnie głos tego gościa, mimo, że jest naprawdę oryginalny i niesamowity. Po prostu chyba mam wrażenie, że grają wszystko na jedno kopyto. Takie tam moje humory

Kurde:P I Madonnie i Metallica i Nightwishowi dałbym po 9, ale nie na mnie trafiło. Przepiękne utwory.
Marox: widzisz, ja też od razu za gitarę łapię i próbuję ze słuchu jakoś zagrać. Na rytm też zwracam uwagę bardzo jak ciekawy.

Powiem, że tutaj słowa, tak jak we wszystkim co wcześniej podałem, są naprawdę dobre i warto przeczytać
Scorpions - SLY

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

uoh. Powiem CI, że nie trafłeś jeśli chodzi o mnie. bo wraz z Knockin on heaven's door to chyba jedyne takie słynne i naprawdę dobre piosenki, które mnie irytują jak je tylko słyszę. Nie wiem dlaczego, ale jakoś nerwowo na mnie działają. dlatego z osobistych względów daję 3/10, chociaż obiektywnie patrząc jest naprawdę dobra.

A jeśli chodzi o KAT to tak, gość ma specyficzny głos, ale przez to naprawdę fajny, to przecież KAT to jeden z Wielkiej Trójcy Polskiego Heavy Metalu.

Megadeth - Symphony of Destruction

Reira

Zespół Disturbed bardzo lubię (znów mój gust) . Co do samego utworu, jest bardzo dobry. Nie wiem do czego tu się można przyczepić... Najbardziej podoba mi się głos wokalisty. Jedyne co mnie troszkę bardziej drażni, to ta perkusja w zwrotkach, w której cały czas koleś wykonuje solówkę na bębnach.
Ale poza tym piosenka super. 8/10.

System of a down - Toxicity