Ogłoszenie

Witaj w pierwszym serwisie o PBF-ach www.pbfy.pun.pl

Chcesz się dowiedzieć co to PBF? Jak się go tworzy? Zajrzyj do naszego serwisu i dowiedz się. Znajdziesz tutaj artykuły z dziedziny skryptów/kodów, teorii PBF, recenzji gier, a także zapowiedzi nadchodzących produkcji.

Nowy serwis


Prace są w zasadzie zakończone! Zapraszamy na nową wersję serwisu:

PBF Guild

Partnerzy

Nasz serwis współpracuje z różnymi stronami, które wspomagają go na różnych polach. Chcesz zostać jednym z nich? Zgłoś się do administratora.

bestiarium.pl

#1 2010-10-03 19:55:24

Elian

Wojownik w służbie PBF

Skąd: Rzeszów
Zarejestrowany: 2010-09-27
Posty: 232
Punktów :   14 
Moja Gra: Brak
Używam hostingu: linuxpl.com

Poradnik tworzenia PBF by Mangel cz. 2

Źródło: http://www.zakonopedia.boo.pl/mangel
Autor: Mangel

Zakon Światła -ostoja fantazji

Poradnik tworzenia pbf, część druga – Żyjmy więc we własnym świecie!



6) ”Witaj w świecie fantasy muchomorze!”

Fantasy chyba najbardziej rozległa gałęzią pbf, 85% forumowych gier podpada pod tą kategorię.

Tak wielka rozpiętość i niewielkie, w sumie, zróżnicowanie źle działa na osoby nowe, nie mające wcześniej kontaktu z tego rodzaju rozrywką. Niestety, większość autorów kolejnych for powtarzają te same, nudne bo wykorzystywane od lat, scenariusze.

Tolkien, Rowling, wszelaka manga i niemal całe anime, na tym kończy się inwencja twórcza adminów. Czemu nie wymyślić czegoś nowego? Oto jest pytanie, myśle że wielu z nich za krótko siedzi w tym interesie i sądzą że są „pierwsi”, reszta jest zbyt leniwa by stworzyć coś od podstaw.

Ale teraz koniec już narzekań starego wygi, pora na obiecane wam wcześniej rady, moje drogie muchomory.

a) Jeśli tworzysz własny świat fantasy zapamiętaj jedno, świat nie zawęża się do wojny elfów z orkami! (w miejsce tych dwóch ras można wstawić wszystkie inne rasy znane z sztandarowych dzieł fantasy). Nie znam pbf-a którego fabuła nie kręciłaby się tylko li wyłącznie wokół walki. Co tak was, drogie muchomory, ciągnie do gwałtu i przemocy? Wysilmy się i stwórzmy coś co ma ręce i nogi (i nie jest zakute w zbroje…).

Tworząc świat zaczynamy od zależności, najlepiej tych podstawowych (co kogo i dlaczego zjada?). Kiedy stworzymy własne gatunki (co nie oznacza że macie wziąć rumaka bojowego orków z pierwszej lepszej gry i zmienić mu tylko nazwy) będziemy mogli ustalić gdzie te gatunki żyją. Na bazie ich występowania można określić gdzie umieszczamy osady istot inteligentnych.

b) Każda osada musi być zlokalizowana nieopodal czegoś z czego można czerpać pożywienie, nawet nekropolie. Jest to ważne ze względu na fabułę, w fantasy polowanie i zbieractwo jest bardzo ważne.

c) Osady musi ktoś zamieszkiwać, większość z was grała zapewne w Heros I, II, III, itd., wszystko czego się nauczyliście w czasie zabawy z tą (tymi) grami jest kłamstwem. To należy sobie wbić do głowy na samym początku. Nie ma czegoś takiego jak podział na miasto elfów i krasnoludów, jeśli te dwie rasy współistnieją ze sobą to nie ma centaura, muszą być jakieś interakcje. Rasumując: Miasto widoczne tylko dla elfów jest nierealne i psuje zamysły forum, miasto założone przez elfy, odwiedzane często prze zaprzyjaźnione z nimi rasy podnosi prestiż waszego forum.

d) Własne rasy są równie ważne co wszystko inne, drowy, elfy, krasnoludy, ludzie i orkowie wyszli już z mody. Czas pomyśleć o własnych rasach, o tym co je od siebie odróżnia i co łączy. I powtarzam po raz kolejny, wojna nie jest najważniejsza!

Zilustruje to przykładem, mamy rasę żyjącą we wnętrzu wulkanu i rasę żyjąca na jego ośnieżonych i wiecznie skutych lodem zboczach. Co robi typowy muchomor? Każe jednym i drugim walczyć p;rzez tysiące lat by móc jakoś zaczepić swoją fabułę. Od razu robi się tak słodko że aż mi się na wymioty zbiera.

Dlaczego oni mają ze sobą wojować? Czy nie korzystniej jest nawiązać ścisłą współprace handlowo- usługową? Wszak Ci z wulkanu nie przeżyją wśród lodowych i mroźnych zamieci a piasek (który u nich przecież nie występuje) będzie luksusowym towarem.

Jeśli ktoś chce walczyć, proszę bardzo! Zbudować między dwoma osadami (ognistą i lodową) specjalną (najlepiej umagiczniona) arenę do walk. Nie ma wojny a walki są, każdy jest szczęśliwy i nie musi się obawiać że w nocy wróg puści mu z dymem kobietę i zgwałci dom ().

e) Oczywiście nie zapominajmy że te dwie rasy (nie ważne, mieszają się czy nie) oddziałują na siebie też kulturowo. Bogowie, obrzędy, wytwarzanie ceramiki czy nawet krój stroi mogą przenosić się wraz z towarami i rozprzestrzeniać.

Ważna jest wyobraźnia, tak samo jak umiejętność powiedzenia sobie „dość”.

7) ”Świat sf. wita w swych cybernetycznych progach pasożycie!”

Na początku małe wprowadzenie.

Większość z was, drogie pasożyty, myśli zapewne iż sf ogranicza się do Gwiezdnych Wojen i może serialu Galactica. To nie prawda! Ten typ pbf (i nie tylko pbf…) jest niesamowicie zróżnicowany i daje wprost niesamowite możliwości!

Najważniejsze z podgatunki sf, wraz z wyjaśnieniami, zamieszczam poniżej:

    *

      Cyberpunk – opiera się głównie na ukazaniu zgnilizny moralnej, problemach związanych z globalizacją i przeludnieniu Ziemi. W takim świecie władze dzierżą olbrzymie Korporacje (kwa kwa, czy to kacza era?), świat pędzi do przodu nie zważając na fakt że coraz większy margines społeczny (hackerzy, cyberzłodzieje, mutanty, itp) rośnie w siłę i próbuje narzucić światu anarchię (zazwyczaj ukazaną jako jedyna alternatywa dla rządów kacz… tzn korporacji).
    *

      Galactic Western – jedno z moich ulubionych dzieci sf. Fabułą jest dość prosta a przy tym, przynajmniej dla mnie, daje spore pole manewru. Wygląda to mniej więcej tak, mamy planetę (albo planety) której mieszkańcy (jeśli istnieją) są na niskim poziomie cywilizacyjnym. Kolonizatorzy posiadają wprawdzie pojazdy mechaniczne, broń laserową, ect. Jednak ze względu na warunki poruszają się na koniach (najczęściej specjalnie po to sprowadzonych, ew. mogą być miejscowe zwierzęta), fabuła podobna do westernu z tym że kowboje mają laserowe tunery, itp.
    *

      Odyssey – najczystsze sf. Mamy kilka, kilkanaście cywilizacji kolonizujących wszechświat, wysoki poziom technologii, czasem pojawia się telepatia, empatia czy inne rzeczy kończące się na …tia. Admin ma tu najwięcej do wymyślania, nic (poza poniższymi zasadami!) go nie ogranicza, wszechświat stoi przed nim otworem… Nie polecam bo ten gatunek jest eksploatowany jak ruskie kopalnie złota, nic nowego się tam nie uświadczy.
    *

      Anime Odyssey – tu już mamy coś całkiem innego a jednak podobnego. Czym się różni? Ano głównie granicami, anime odyssey od zwykłego odyssey odróżnia konieczność korzystania (i miksowania) z rozwiązań znanych z anime, mang, ect. Niby to niewiele ale jak dla mnie ktoś tworzący w określonych granicach i nienaruszający ich jest świetnym organizatorem, lepszym niż ten który musi walną głową w mur żeby przekonać się że on tam jest.
    *

      Abstrakcja sf – co tu dużo gadać? Kilka cywilizacji technicznie zaawansowanych nagle odkrywa cuda magii i sztuki parapsychiczne, wybuchom granatów towarzyszą zaklęcia fireball’a, smoki i inne bzdury których nie powinno tam być. Jedni lubią taką mieszankę, inni nie. Zgadujta, kochane pasożyty, do której kategorii należę?
    *

      Archeo – ech, to jest dopiero coś! Zaginione cywilizacje, zagadki, podróże śladami uciekających gatunków! Jeśli lubisz naprawdę duże wyzwania i blask chwały to coś dla Ciebie! Fabuła jest dość zawiła, łączy w sobie większość (jeśli się postarasz to wszystkie) inne podgatunki sf. Wszystko opiera się na poszukiwaniach pozostałości dawnych cywilizacji które stworzyły imperia nim człowiek zawarł się, jako pierwotna komórka, w swej błonie komórkowej. Na bazie takich poszukiwań świetnie można rozwinąć handel, infrastrukturę, hierarchię wszelakie i, w końcu, system walk. Gracze mogą zwiedzać światy ucywilizowane do obrzydliwości, te z westernów i te średnie, na których przeludnienie i Korporacje to największe problemy.
    *

      Apocaliptic – najmniej optymistyczny (czasem wydaje mi się że nawet prawdziwy) scenariusz jutra. Świat został zniszczony, nie ważne jak, kosmici, plagi, żywioły, olbrzymi atak gazów u hydraulika, grunt że cywilizacja dostała kopa i omal nie wyrżnęła czołem w kant okrągłego stołu. Efekt? To już zależy od twojej inwencji, możesz opisywać stada barbarzyńców wałęsające się po pustyniach które kiedyś były morzami, możesz opisywać jak to cała ludzkość załadowała się na statek i dała nogę w kosmos… Róbta co chceta, jak nie chceta to idźta w PiS…

Uwaga! Cały podział jaki wam przedstawiłem jest mojego autorstwa i nie wpełni pokrywa się z np. literackim podziałem sf!

a) W tym punkcie najważniejsze jest to co wyżej, nie zaczynaj wojny jeśli nie masz powodu. Jakby to powiedział pewien mały zielony kosmita, „Moc jest jak krakersy, szybko się kończy”. Tak więc oczywistym faktem jest że nikt nie będzie się bawił w długoletnie wojny o pojedyncze planety gdy cały kosmos jest gotowy do eksploracji i jedynym ogranicznikiem jest technologia (która wszak granic nie zna… prawda pasożycie?). Darujmy więc sobie „dawno, dawno temu w odległej galaktyce…” i skupmy się na „od kiedy wynaleziono X napęd…”.

b) Realizm jest tu ważniejszy niż wyobraźnia, jeśli napchasz zbyt wiele rzeczy nikt tego nie zrozumie i nie zechce grać. Komputer ze sztuczną inteligencją? Czemu nie ale tylko gdy jest ich więcej (wszak nawet sztuczne życie musi chcieć się powielać). Tak więc umiar, no dobrze ale przecież umiar nie jest wyznacznikiem realizmu! Tu pojawia się kolejna ważka dla tego punktu sprawa, mianowicie realia naukowe. Jeśli chcemy stworzyć coś naprawdę ciekawego musimy zapoznać się z najnowszymi odkryciami naukowymi obecnych czasów, na takim nawozie pomysły kwitną najszybciej (co ciekawe często zdarza się że to o czym myślimy „sf” jest już realnym projektem naukowym w fazie testów…).

c) Tutaj (w sf.) mniej ważne są zależności naturalne a bardziej ludzkie i techniczne. Jeśli istnieje jakieś prawo, na pewno znajdą się istoty chcące je łamać. Jeśli są komputery znajdą się hackerzy, każdy komuś podlega i gra wedle jakiś reguł, na tą zależność nie ma rady.

8) ”Detektywistyczne historie rodem z… internetu bieżanty wy jedne!”

Na temat tego rodzaju pbf napisze chyba najmniej, nie dlatego ze go nie lubię, zwyczajnie zbyt to skomplikowane jak na jeden poradnik.

a) Zasada numero UNO, czapki z głów dla tego komu uda się zrobić taki (i do tego grywalny) pbf! Stworzenie detektywistycznej gry na forum jest nie lada wyzwaniem i każdy komu uda się ta akrobacja jest, podług mnie, małym geniuszem (wielkich geniuszy znam raptem trzech, a i to z lekcji historii [nie, nie uczą mnie w szkole tylko o nich się uczę bieżanty wy jedne]).

b) Pbf tego rodzaju ma w sobie (mówimy tu o dobrym pbf-ie) coś co przyciąga ludzi, może to tajemniczość, może ten ukryty w chaosie porządek? Grunt że admin musi ostro wziąć się sam za siebie. Nie jest możliwe stworzenie czegoś takiego jeśli samemu nie ma się dużej dawki wiedzy ogólnikowej z wielu dziedzin życia.

c) Zagadki muszą być jakoś ze sobą powiązane, dawać userom szanse odkrycie drugiego dna (nawet jeśli nie mamy go w planach, dobry admin potrafi tak wszystkim pokierować że do zamkniętej sprawy wciśnie jeszcze ze 3 wątki).

d) Co tu dużo gadać… klimat. Najlepsze pbf-y detektywistyczne bardziej niż inne fora opierają się na grafice. Nie chodzi tu rzecz jasna o obrazki w kategoriach czy zapchaną galerię. Dla przykładu mogę opowiedzieć o forum które swego czasu zrobiło na mnie potężne wrażenie.

Otóż wyobraźcie sobie, bieżanty wy jedne, że błądząc po sieci trafiłem na (nieistniejące już) forum „Komisarz Bieżant”. Gra była przednia, ośmiu adminów zawiadywało ośmioma grupami policjantów, detektywów i kryminalistyków. Istniał dziewiąty admin (ja myślę że było to tylko zbiorcze konto całego Teamu który dzięki temu prowadził grę) Pan X. Rzeczony Pan X był postacią wysoce denerwującą, przesyłał wiadomości o sprawach, wysyłał materiały (włącznie z raportami z sekcji i opiniami balistycznymi!) i do tego zdjęcia. Tak, zdjęcia były niezwykle ważne, nie były to jakieś specjalne generowane obrazki a zwykłe fotki miejsc wydarzeń (co może zwykła cyfrówka to się w głowie nie mieści…) z których można było wnioskować wszystko. Grałem tam krótko, raptem trzy miesiące ale cały ten okres pamiętam jako najbardziej pracowite miesiące mojego mózgu od czasu krachu mojej prywatnej giełdy domowej.

To już koniec drugiej części poradnika, być może (o ile zajdzie taka konieczność) napisze kolejne lub dodam kolejne rozwinięcia już istniejących zagadnień. Wszelkie pytania proszę zawierać w tym wątku, postaram się odpowiedzieć.

PS. Nie ważne czy jesteś muchomorem, pasożytem czy bieżantem, grunt żebyś odwalił robotę sumiennie i nie odwalał fuszerki. W końcu tobie, tak samo jak osobom szukającym rozrywki w sieci, zależy żeby to co zrobisz było grywalne i ciekawe.


Skomentuj serwis i przyciągnij nowych użytkowników
Autorski świat PBF (może kiedyś się przyda) - |||||||||| - 10%

Świat - 5% Klasy Postaci - 5% Ekwipunek - 0% System - 25%

Offline

 
Kontakt Toplisty Wymiana Buttonami
Administrator - Elian
gg: 9597453


Moderator - Nelgor
gg: 2588077


Redaktor Naczelny PBF Station - Solarie
gg: 5800060

AQQ:stan reira.lg@aqq.eu

The Best of PBF
Paweł Neścior. Portfolio webmastera




Button



Nationality PBF

Bezpieczna strona

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pbfy.pun.pl